Cofnęli się o 600 lat
Pasjonaci historii
Począwszy od roku 1999 uczestniczą w inscenizacjach bitwy pod Grunwaldem. Sami dbają o najmniejsze szczegóły, kiedy rekonstruują życie naszych przodków. Szyją stroje, zgodnie ze standardami obowiązującymi w XV wieku, nie tylko odzież wierzchnią, koszule i kurty, ale nawet buty. Samodzielnie wytwarzają broń, a także gotują według średniowiecznych recept, przeważnie dania jednogarnkowe. Czas wolny spędzają przy ognisku, wspólnie śpiewają pieśni z dawnej epoki, tańczą tańce z tamtego okresu. W rzeczywistości żyją wśród nas, w XXI wieku. Ale ich świat to realia sprzed ponad 600 lat.
Kim oni są?
Mowa o pasjonatach historii, którzy z powodu pandemii znaleźli się w trudniej sytuacji. Ze względów sanitarnych inscenizacja bitwy pod Grunwaldem nie odbywa się od 2019 roku. Z tego powodu organizatorzy postanowili zrobić coś w zamian i w ten oto sposób miłośnicy średniowiecza od dwóch lat przyjeżdżają do Kurkowa. Miejscowość jest położna w sołectwie Gutowiec w powiecie chojnickim.
Kiedy jeszcze inscenizacje bitwy pod Grunwaldem odbywały się normalnie, pasjonaci przebywali na grunwaldzkich polach średnio mniej więcej 7 dni. Nie mieli wody, prądu, brakowało im wielu innych wygód. Jednakże nie narzekali. Zawsze znaleźli sobie jakieś zajęcie. Przeważnie uczyli się od siebie nowych sztuk średniowiecznego rzemiosła, a poza tym spędzali czas tak jak w gronie rodzinnym.
Co dzieje się w Kurkowie?
Pasjonaci historii od dwóch lat odwiedzają te tereny, rozbijają obóz i organizują pokazy dla widzów. Przede wszystkim odtwarzają wygląd krzyżackiej komturii tucholskiej. Kiedy stacjonują w Kurkowie swoim przykładem dają najlepszą lekcję historii. Pokazują bowiem nie tylko swój kunszt odtwarzania dawnych realiów ale też poprzez pokazy uczą widzów o codziennym życiu XV-wiecznych mieszkańców Królestwa Polskiego oraz Państwa Zakonnego.
Dwie ciekawostki historyczne
Pierwsza, wojskowa, dotyczy podania o dwóch nagich mieczach, które wielki mistrz Ulrich von Jungingen wysłał Polakom bezpośrednio przed bitwą pod Grunwaldem. Otóż oba miecze powstały ponoć właśnie w komturii tucholskiej, której rekonstrukcję również i w tym roku obejrzeli mieszkańcy Kurkowa oraz przyjezdni.
Druga ciekawostka dotyczy kulinariów. Przebywając w obozie pasjonatów XV wieku można zobaczyć, w jaki sposób gotowano kiedyś podpłomyki. Ta prosta potrawa stanowiła drugi obok chleba podstawowy posiłek ludzi średniowiecza. Warto dodać, że kiedyś nie jedzono ziemniaków ani włoszczyzny. W Polsce tych warzyw nie znano, zaś mięso gościło na stołach stosunkowo rzadko.