Gdy dobroć obraca się przeciwko nam: historia mieszkańca Czerska
Chciał tylko pomóc, a stracił dziesiątki tysięcy złotych – to smutna historia 61-letniego mężczyzny z Czerska. W obliczu potrzeby pomocy niesionej 60-letniej bezdomnej, oferuje jej schronienie we własnym domu. Warunkiem tej altruistycznej propozycji jest pomoc w prowadzeniu domu.
Niestety, zamiast wdzięczności, kobieta postanawia wykorzystać sytuację na swoją korzyść. Pod pretekstem braku smalcu do gotowania, prosi właściciela o zakupy. Gdy ten opuszcza dom, nieznajoma wykorzystuje okazję i, znalazłszy klucz do szafy, kradnie oszczędności gospodarza. W słoikach ukryte były 33 tysiące złotych. Po dokonaniu tej haniebnej czynności, ucieka nie wiadomo dokąd.
Niebawem jednak, dzięki profesjonalnej pracy funkcjonariuszy z Czerska, udaje się ustalić nowe miejsce pobytu kobiety. Policjanci z Tczewa natychmiast ruszają na miejsce i zatrzymują 60-latkę. Co więcej, udaje im się odzyskać część skradzionych pieniędzy – prawie 10 tys. zł. Kobieta zostaje oskarżona o kradzież z włamaniem i ponowne przestępstwo (recydywa).