Porażka w Bielsku-Białej. Co się dzieje z Chojniczanką?
Chojnice na na 1 ligę…
Bardzo źle dla naszej drużyny zakończył się mecz na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Białą. Chojniczanka doznała porażki przy wyniku 4:1 dla gospodarzy. Była to 27 kolejka 1 ligi. W piłce nożnej porażki są rzeczą naturalną i nie powinny dziwić nikogo. Jednakże w sytuacji gry drużyna notuje tych porażek bardzo wiele trudno zachować optymizm. Tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że po sezonie wrócimy do 2 ligi. Co więc złego stało się z Chojniczanką? Na to mogą odpowiedzieć chyba jedynie trener i sami zawodnicy.
Przebieg spotkania
Trzeba powiedzieć, że Podbeskidzie Bielsko-Biała szybko i skutecznie pokazało, kto ma tutaj przewagę. Pierwszy gol padł w 16 minucie za sprawą Kamila Bilińskiego. 30 minuta i Florian Hartherz wpisał się na listę strzelców. Na 3:0 dla gospodarzy podwyższył w 43 minucie Jeppe Simonsen. Chojniczanka nie mając nic do gadania zeszła do szatni. Druga połowa także rozpoczęła się źle. Michał Janota pokonał naszego bramkarza w 50 minucie. Jedynego gola dla Chojniczanki strzelił w 52 minucie Paweł Czajkowski.