20-letni kierowca z Chojnic może trafić do więzienia za ignorowanie kontroli drogowej i ucieczkę
Dla młodego mieszkańca Chojnic, który ma zaledwie 20 lat, widmo więzienia stało się realne. Mężczyzna ten, kierując samochodem marki BMW, początkowo nie zastosował się do wezwania policji do zatrzymania pojazdu na kontroli drogowej, a następnie zdecydował się porzucić auto i próbować uciec pieszo. Po ostatecznym zatrzymaniu mężczyzny przez funkcjonariuszy, opracowana została długa lista przewinień, które popełnił.
Zdarzenie miało miejsce w Chojnicach na ulicy Człuchowskiej. Policjanci usiłowali tam przeprowadzić rutynową kontrolę drogową kierującego BMW, którego pojazd charakteryzował się niesprawnym oświetleniem. Niemniej jednak, kierowca osobówki postanowił zignorować sygnały nawołujące do zatrzymania wydane przez stróżów prawa, co skutkowało jego ucieczką i natychmiastowym rozpoczęciem pościgu przez funkcjonariuszy.
– Kiedy mundurowi ruszyli w pościg, korzystając ze specjalistycznego oznakowanego pojazdu, uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe w celu skłonienia mężczyzny do zatrzymania – relacjonuje Magdalena Zblewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chojnicach. Po pokonaniu kilkunastu kilometrów, kiedy młody kierowca próbował ominąć policyjną blokadę na drodze w miejscowości Kamionka, zdecydował się wjechać na pole uprawne. Tam porzucił swój pojazd i wraz z pasażerem próbował kontynuować ucieczkę pieszo. Tak czy inaczej, dalsza ucieczka została udaremniona przez policję, która szybko zatrzymała obu mężczyzn.