Czy Chojniczanka powróci do II ligi?
Na półmetku sytuacja wygląda bardzo źle
Jeżeli chodzi o rozgrywki piłkarskie na polskim podwórku, to niestety niższe szczeble ligowe są traktowane bardzo po macoszemu. Poza danymi miastami i regionami mało kto zna zawodników z II, III czy IV ligi. W Polsce liczy się właściwie tylko Ekstraklasa – a i tak często bywa, że piłkarze tam grający nie są znani szerzej. Jeszcze jako takim zainteresowaniem cieszy się I liga. Dlatego też awans Chojniczanki Chojnice do akurat tego szczebla rozgrywkowego wzbudził słuszne nadzieje wśród kibiców. Jednakże, po rundzie jesiennej okazuje się, że klub z Chojnic zawodzi nadzieje. Chojniczanka po 18 kolejkach znajduje się na 17-stym, przedostatnim miejscu w tabeli, mając zaledwie 15 punktów na koncie.
Kibice ucieszyli się przedwcześnie?
Sezon 2021/2022 był jednym z najlepszych jakie Chojniczanka Chojnice rozegrała w swojej historii. Brylowaliśmy w II lidze, często zaliczając bardzo przyzwoitą passę zwycięstw. O sukcesach Chojniczanki pisaliśmy także na naszym portalu. Wprawdzie czasem zdarzały się potknięcia, ale summa summarum nie przeszkodziły one w awansie naszego klubu do I ligi. Kiedy tamten sezon się kończył, kibice z Chojnic szaleli z radości. Nie ma co się dziwić – po raz pierwszy od wielu lat Chojniczanka zaszła tak daleko. Jednakże teraz każdy kibic zadaje sobie pytanie o to, czy chojnicka drużyna po sezonie 2022/2023 znów wyląduje na niższym szczeblu rozgrywek.
Ruch sobie radzi. Chojniczanka nie może
Jednym z zespołów, z którym Chojniczanka Chojnice najzacieklej rywalizowała w sezonie 2021/2022 był chorzowski Ruch. Oba zespoły miały aspiracje do awansu, oba nie odpuszczały, gdy dochodziło do meczy między nimi. Wydawało się, że ta rywalizacja jest bardzo wyrównana. Można by więc zapytać: co się stało, że już w kolejnym sezonie jest taka ogromna rozbieżność pomiędzy rywalami, których jeszcze do niedawna można było uznać za równych sobie? Ruch Chorzów zajmuje bowiem 3-cie miejsce, mając na koncie 32 punkty, czyli ponad 2 razy więcej niż Chojniczanka. Co ciekawe, kiedy po raz pierwszy doszło do spotkania tych dwóch zespołów w I lidze (miało to miejsce 15 sierpnia) meczy zakończył się wynikiem 1:1.
Co musi się stać, żeby Chojniczanka nie spadła?
Dużym pocieszeniem dla kibiców może być fakt, że przed nami jeszcze połowa sezonu. Ponadto Chojniczanka, mimo że jest na 17-tym miejscu ma dokładnie tyle samo punktów, co Odra Opole, która jest tuż nad strefą spadkową. Uchronienie się od spadku wydaje się więc jak najbardziej osiągalne. Powinniśmy przede wszystkim poprawić skuteczność gry. Dotychczas na 18 spotkań Chojniczanka przegrała aż 9, 6 zremisowała, a tylko 3 wygrała.
Jeżeli pasjonujesz się piłką nożną, to na pewno zaciekawi Cię ten artykuł.