Archeolodzy w Dolinie Śmierci
Fotografie prac archeologicznych
Ten, kto interesuje się historią II wojny światowej, zwłaszcza w kontekście naszego regionu ten doskonale wiem czym była chojnicka Dolina Śmierci. To właśnie tutaj, niedaleko na polach i w lasach Imielskich Niemcy mordowali Polaków. Odpowiedzialną za to była Selbstschutz oraz inne organizacje militarne. Teraz, po ponad osiemdziesięciu latach od powstania Doliny Śmierci możemy przekonać się na własne oczy jak wyglądały prace archeologów w tamtym miejscu. A wszystko dzięki fotografiom Daniela Frymarka.
Fotografie autorstwa Daniela Frymarka można obejrzeć na chojnickim Starym Rynku. Znajdują się tam one od maja 2020 r. Chojniczanin za pomocą aparatu fotograficznego udokumentował badania naukowców, które odbyły się pod nazwą „Archeologia Doliny Śmierci”. Sam autor zaznaczył, że wystawa zawiera tylko część zdjęć. Wyraził nadzieję, że w przyszłości nie tylko uda się zorganizować podobne wystawy, ale też zgromadzić więcej fotografii i innych materiałów.
Mrożąca krew w żyłach historia
Nie wszyscy, zwłaszcza przyjezdni muszą wiedzieć, co wydarzyło się w Dolinie Śmierci. Jak podkreślił burmistrz Chojnic, Arseniusz Finster nie do końca było wiadomo, co tak dokładnie działo się w Dolinie Śmierci. Każdy chyba słyszał o przeprowadzanych tam egzekucjach. Jednakże mało kto wiedział o tym w jaki okrutny oraz barbarzyński sposób dochodziło do mordów na Polakach. Wyraźnie pokazały to dopiero badania archeologiczne, którym przewodził dr Dawid Kobiałka. Współpracowali z nim naukowcy, studenci oraz osoby, które realnie pomagały w odkryciu.
Archeolodzy jak dotąd odkryli przeszło 4000 artefaktów, które pochodzą z okresu II wojny światowej. Na miejscu badacze odnaleźli też kilkaset szkieletów. W latach 1939-1945 miało miejsce tzw. „polityczne oczyszczanie Pomorza”. W ramach tej szeroko zakrojonej akcji śmierć mogło ponieść nawet do 40 tys. Polaków, w tym do 2 tys. Chojniczan. Na polach i w lasach igielskich Niemcy rozstrzeliwali miejscową ludność na masową skalę.
Władze zadbają o możliwość zwiedzania
Burmistrz zapowiedział już inwestycję, która ma polegać na modernizacji ul. Imielskiej. Wszystko po to, aby umożliwić zarówno pasjonatom historii jak i turystom komfortowy dojazd do Doliny Śmierci. Ponadto burmistrz powiedział, że badanie Doliny Śmierci jest „zadaniem dziejowym”, dzięki któremu poznamy całą prawdę o tym miejscu oraz o dokładnych wydarzeniach z lat 1939-1945.